Odkąd przestałam jeść przetwory mleczne, czasem chwyta mnie tęsknota za smakiem jogurtów owocowych. I w końcu, zupełnie przypadkowo udało mi się osiągnąć podobny efekt!

Zdarzają się takie sytuacje, że jest kwadrans po północy, a tu nagle “ssanie” na słodkie. Otwieram lodówkę, a tam światło W poprzednim wcieleniu rzuciłabym się na tabliczkę czekolady, jednak mimo szczerych chęci – nie ma takiej opcji. To jak w Matrixie, jak weźmiesz czerwoną pigułkę – nie ma odwrotu. Gdy raz odstawisz cukier, niestety już nie smakuje. W korporacyjnych czy też systemowych słodyczach od razu uderza sztuczność, chemia i aromat fabryki. Ale wracając do tematu – co by tu zjeść?
Ciastem raw delektowałam się nie raz, jednak nie mogłam się zabrać za wykonanie własnego. W końcu nadszedł ten moment – goście w drodze, upał na dworze – piekarnik zdecydowanie odpada. I tak powstało cudo orzechowo-bananowo-bakaliowe… Zniknęło w oka mgnieniu!
Rozwiązuję truskawkowy konkurs. Chyba najlepsze są truskawki same, bo za dużo pomysłów na przepisy nie było:) Jednak te, które napłynęły są całkiem ciekawe. Oto porcja 3 nowych truskawkowych przepisów…