Dziś wróciłyśmy z lasu znów z fioletowymi pyszczkami… a to za sprawą czeremchy. Owocuje pięknie i soczyście pomimo suszy. Jest pyszna sama w sobie, a sok z jej owoców to samo zdrowie. Dla Indian cudne lekarstwo, u nas uznawana za leśny chwast… Przyjrzyjmy się jej bliżej i poznajmy przepis na aromatyczny sok.
Czeremchę znam z dzieciństwa, zawsze jesienią nie mogłam doczekać się aż dojrzeje. Wyglądem przypomina czarną porzeczkę, “konsystencją” czereśnie. Ma prawie czarne owoce i duże pestki (pestek nie jemy i nie mielimy - zawierają trujący kwas pruski).
Smak mają wytrawny kawowo-czereśniowy….
Czeremcha jako środek leczniczy stosowana jest od wieków, ma działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze, obniża ciśnienie krwi, pomaga na zapalenie migdałków, choroby dróg oddechowych, problemy układu pokarmowego, a nawet depresję…
Zazwyczaj moja konsumpcja ograniczała się do wcinania soczystych owoców na spacerach. W tym roku zdecydowałam się na SOK. Jest pyszny, aromatyczny, lekko wytrawny, lecz słodki. Wizualnie i smakowo może “podrabiać” wino:) (oczywiście sok nie zawiera alkoholu).
Przepis jest bardzo prosty:)
Owoce zbieramy, oczywiście w czystym miejscu np. leśna polana. “Jagódki” dojrzewają nierównomiernie, więc nie zawsze udaje się zbierać kiście, czasem trzeba pojedynczo. Najlepiej zaopatrzyć się w wiklinowy kosz, opcjonalnie torbę bawełnianą, by owoce nie “sparzyły” się, ani nie pogniotły.
PRZEPIS NA SOK:
W domu owoce obieramy z łodyżek, płuczemy w wodzie (ja zalewam w misce na ok. 20 minut i przepłukuję ręcznie). Owoce przesypujemy do garnka i zalewamy wodą.
Jeśli chcemy otrzymać intensywny syrop – woda powinna jedynie przykrywać owoce, jeśli bardziej do picia, wody powinno być więcej.
Wywar gotujemy 1-2 godziny pod koniec dodajemy odrobinę miodu lub brązowego cukru.
Zostawiamy przez noc, następnego dnia zagotowujemy, przecieramy przez sito lub przeciskamy przez bawełnianą ściereczkę. Zlewamy do wyparzonych słoiczków i pasteryzujemy.
Pozostały miąższ można przetrzeć przez sito (lub wybrać z niego pestki) zostaje wtedy pyszna “konfitura”, choć wyciąganie pestek to zabawa w Kopciuszka… więc nie zawsze jest na to czas.
Sok można też robić w sokowniku, nie testowałam. Jak ktoś robił – prosze o komentarze:)
txt/fot. MariMar
AR
Czy wie pani może ile użyć cukru w sokowniku? A może nastawić same owoce a po zlaniu doprawić cukrem do smaku? Chce w tym roku zrobić sok bo mam dużo owoców i chciałabym go zrobić w sokowniku. Proszę o odpowiedź
Eco Zen
Gdy robiłam soki w sokowniku dosładzałam po zlaniu. Złota zasada im mniej cukru tym lepiej Ja używam brązowy, można też dosłodzić miodem. Głównie chodzi tu o “konserwację”. Najlepiej spróbować po dosłodzeniu czy jest ok.
pozdrawiam serdecznie!
ewa
Unikac pestek, gdyz zawieraja bardzo silna toksyne, podobnie jak, zdrowe pedy, kora i wyschle liscie.
karolina
A czy tego owocu nie pomyli się z wilczą jagodą?
Eco Zen
Wygląda inaczej, całe drzewo też, proszę sobie spojrzeć jak wyglądają liście czeremchy i porównać w lesie
Ewa
Właśnie zabieram się za “przerabianie”zbioru, i liczyłam na podpowiedź o sokowniku Chyba po prostu lekko zgniotę owoce i do urządzenia…. Jak popsuję, to jest jeszcze czas na zebranie ostatnich owoców ;0
Eco Zen
Mi jakoś sokownik nie podpasował – tradycyjne wyciskanie przez gaze lepiej mi wychodzi;)
Kasia
Piłam sok, jest pyszny, ale przepisu nie znam Ciocia robiła
Izabela
Bardzo dziękuję za ten wpis, o tej porze roku zwykle zbieramy z mamą czarny bez na sok, ale teraz zainteresujemy się również czeremchą… dobrze, że wszystkie potrzebne informacje dostałam za jednym razem – nie mam potrzeby szukania zdjęć, opisu smaku itp. – zadbano o wszystko pozdrawiam i polecam czarny bez…