Sieciówkowe markety coraz częściej mnie zaskakują. Wczoraj przy okazji wizyty w mieście od niechcenia zerknęłam na półkę lidlowych wyprzedaży… A tam eko-kosmetyki w szalenie niskich cenach!

Często spotykam się z opinią, że wegetarianizm / weganizm to zabawa dla bogaczy. Oczywiście tak nie jest, wystarczy ruszyć głową i ruszyć “cztery litery” na przemyślane zakupy. Kolejne częste pytanie to: gdzie ty to kupujesz? Stąd pomysł na cykl “zakupowy”. No więc co ciekawego w Lidlu.