Silny wiatr oznacza zmianę – zmianę pogody, zmianę w życiu… Gdy wieje, stajemy się neurotyczni, miotają nami skrajne emocje – nie wiemy czy tłuc naczynia czy wyznawać komuś miłość… Najlepiej przeczekać ten trudny okres. Przeczytajcie co robić, a czego nie robić podczas silnej wichury.
Month: Kwiecień 2015
Guru Ram Das & Ra Ma Da Sa – mantry światła i uzdrowienia
Dziś dwie mantry w jednym. Zespół Mirabai Ceiba połączył je w jeden piękny utwór, pomyślałam więc, że warto je przybliżyć w duecie. To droga od ciemności do Światła, do całkowitego Uzdrowienia…
“Wypłakiwanie się” niemowlęcia powoduje uszkodzenia mózgu!
“Stara szkoła” uczy, że powinno się tresować dziecko od maleńkości, uczyć samodzielnego zasypiania i pozostawiać je samo, by “się wypłakało”. Rodzicielstwo bliskości zwraca uwagę na to, że dziecko zwłaszcza przez pierwszy rok życia potrzebuje 100% bliskości i płacz jest ważnym komunikatem, który wymaga natychmiastowej reakcji. Jest jednak gorzej niż można by przypuszczać, pozostawianie maluszka samemu sobie prowadzi do silnej traumy, która powoduje uszkodzenia mózgu…
Dzieci i ryby głosu nie mają
Dziś miałam bardzo ciekawą konwersację. Dziecię me nawija żywo, a tu komentarz postronnego obserwatora: „O, ale ładnie już mówi. Ile ma latek?”, „Dwa”, „A to szybko, to chyba z nią Państwo rozmawiają…” Hmmm… Troszkę mnie zatkało i to ja głos straciłam. Czasem w obliczu absurdalności pytania zastanawiam się czy dobrze usłyszałam… Czy rozmawiacie z dziećmi?
Kompost sposobem na szczupłą talię
Dojadanie po dzieciach jest problemem wielu matek… Czy Wy też słyszałyście w domu, że „Nie wyrzuca się jedzenia”. A jak się nie wyrzuca, to co zrobić z niedojedzonym obiadkiem brzdąca? Dokończyć? I tak mama zjada dwa obiady, potem wchodzi na wagę i upsssss… Na szczęście Bóg jest wielkim ogrodnikiem! Bóg wynalazł kompost!
Siła wyższa czyli dlaczego wysiada serwer w trakcie publikowania tekstu…
Czasem coś idzie nie po naszej myśli… W trakcie podążania dalej na mej ścieżce rozwoju (gdy piszę o ścieżce – widzę dróżkę porośnięta zieloną trawką z kwiatkami, nad którą latają motylki), nabyłam dość (irytującej dla niektórych) skłonności do interpretowania wszystkiego w pozytywny sposób…
Wegańskie życie towarzyskie…
Czeka mnie przyjazd rodziny. Okazuje się, że podawanie zdrowych potraw budzi wątpliwości… Dziś usłyszałam coś w rodzaju: „ale może kupicie coś normalnego do jedzenia”…
Żeby kózka nie skakała…
Zwierzątek nie jem… Czasem jednak skuszę się na kozi nabiał. Dziś jednak zostałam brutalnie odarta ze złudzeń… Żeby było mleko, musi być kózka, ale kózka długo nie pożyje…
Barbie bez makijażu
Pewnej pani nie podobały się przesadne makijaże lalek typu Barbie. Poczyniła zatem pewien projekt. W sklepie ze starociami kupiła stare lale i postanowiła… zmyć im makijaż. Dziewuszki otrzymały nowe twarze i piękne wełniane ciuszki robione na drutach. Tak proste a zachwyca. Miały to być tylko zabawki dla córeczki, jednak odzew przekroczył oczekiwania…
Shima – mantra miłości
Wracam do cyklu mantr. Tym razem moja ukochana “Shima” zaadoptowana na grunt europejski przez Devę Premal. “Shima” to pieśń szamańska Indian Hopi. Shima to miłość, miłość czysta, bezwarunkowa, mocna, nieskończona…