Nie zawsze jest czas i przestrzeń na zamawianie w eko-sklepach. Czasem potrzebuję kupić coś “na szybko” i “po drodze”. Na szczęście “normalne” firmy zaczynają zwracać większą uwagę na skład swych produktów. Dziś całkiem przyzwoite mleczko regeneracyjne Le Petit Marseillais.
Nawilżający krem był mi potrzebny “na wczoraj”. Sucha skóra dawała po zimie się we znaki.
Moją uwagę przykuły promocje balsamowe w Rossmannie. I po przeczytaniu sporej ilości etykiet udało mi się upolować coś przyzwoitego…
Mleczko Le Petit Marseillais nie zawiera parabenów i innych składników z “czarnej listy”. Podstawą kremu jest masło shea i aloes. Mleczko ma obłędny zapach i doskonale nawilża. Skóra staje się gładka i aksamitna wprost błyskawicznie.
Regularna cena za 250ml balsamu to 18,99zł, mi udało się upolować w promocji za 9,99zł:)
Polecam do testowania:)
txt/fot. MariMar