Wrzesień to ostatni dzwonek na zbieranie i suszenie ziół. To co zbierzemy dziś, będzie służyło nam w długie zimowe wieczory… Co więc jeszcze możemy znaleźć na łąkach?

Dziurawiec – można zbierać całe lato, ale i na początku września coś znajdziemy. Dziurawiec ma działanie antydepresyjne, uspokajające, przyda się więc gdy zaatakuje nas zimowa depresja;) Dodatkowo łagodzi problemy żołądkowe a stosowany zewnętrznie przyspiesza gojenie ran, siniaków itp.

Krwawnik – jest go teraz mnóstwo! Białe kwiaty idealne dla kobiet. Działa uzdrawiająco na macicę i jajniki, łagodzi bóle menstruacyjne, hamuje krwawienia. Poprawia trawienie, działa robakobójczo, przeciwzapalnie, a nawet wykrztuśnie… Zewnętrznie działa gojąco i łagodząco (więcej info: hipokrates2012.wordpress.com)

Kwiaty koniczyny – więcej teraz różowej niż białej, jednak obie mają cudne działanie antyprzeziębieniowe. Wspierają zdrowienie przy kaszlu, chorobach płuc.
Owoc czarnego bzu – bogate źródło witaminy C, idealny na przeziębienia, obniża gorączkę, ma działanie przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Można parzyć herbatkę z suszonych owoców lub zaprawić syrop z czarnego bzu.
Jarzębina – w medycynie ludowe znana i doceniana od wieków. Używana przy chorobach płuc, nerek, wątroby. Bogate źródło witaminy C, beta-karotenu, witamin z grupy B, PP, K, miedzi, sodu, potasu i magnezu… Można ją spożywać w formie herbat (z suszonych owoców) lub zaprawiać konfitury i soki ( jest dość gorzka, trochę mniej po przemrożeniu). Nie wolno spożywać na surowo!

No i niedługo będą grzyby, ale to już zupełnie inna historia;)
txt/fot. MariMar
właściwości za: poradnikzdrowie.pl
Tekst ma charakter popularno-naukowy, nie zastępuje porady lekarskiej.