Kotlety z sowy czyli “mięso” lasu. Ostatni moment, bo zimno się robi i grzybków zaraz nie będzie. Sowa czyli czubajka kania w wersji kotletowej to prawdziwy rarytas…
Kotlety z sowy są bajecznie proste.
Opłukujemy delikatnie kapelusz sowy i odkładamy na sitko, by obciekły.
Rozgrzewamy olej na patelni (ja zazwyczaj kokosowy), grzybka lekko solimy (najlepiej sól himalajska), jak ktoś woli “na ostro” można też popieprzyć. Obsmażamy obie strony i gotowe!
Jest pyszny, sycący i (niestety) przypomina smakiem schabowego;)
Nóżki pozostałe po naszych “kotletach” można pokroić na mniejsze kawałki 1-2cm i podsmażyć. Można dodać do dań warzywnych lub zjeść samodzielnie.
Smacznego!
txt/fot. Marija
Więcej o grzybach:
Dlaczego warto zbierać grzyby?