Dziś trafiłam na kolejny ciekawy wege produkt w Biedronce. W lodówkach pojawiły się zupy – szparagowa i marchewkowo-dyniowa. Wiadomo, że najlepiej ugotować własną, ale w biegu może się przydać taki specyfik. Co jeszcze ciekawego?
Biedronka dba o miłośników warzyw – do stałej oferty dołączyły bataty, awokado, jarmuż i rukola:)
W jednej z większych Biedronek trafiłam też na “porządki”:) W koszach znalazło się m.in. mleko migdałowe Alpro za 9,99zł (choć skład mógłby być krótszy;) ), dużo oliwek, oliw…
A także pozostałości azjatyckie m.in. całkiem niezły makaron gryczany a właściwie pszenno-gryczany (gryka 30%), sosy sojowe i ciekawe bezglutenowe pasty curry.
Okazało się też, że w dużych dyskontach, jest znacznie większy wybór past z suszonych pomidorów. Idealnie nadają się jako pasta na chleb, dodatek do makaronów, a także do urozmaicenia humusa:)
A na deser wafle wysoko błonnikowe;)
txt/fot. MariMar
Madzia happiness|diy
No nie! To był makaron gryczany? Kurcze, myślałam, że to mata do zwijania sushi! Jak mogłam to przegapić Też poszalałam na tygodniu azjatyckim
babownia
Fajnie to zebrałaś. Mleko migdałowe bardzo fajne. Mniej mi smakują biedronkowe napoje sojowe. Kiedyś w Biedronce było też tofu, ale nie wiem dlaczego od pół roku nie ma go już, a szkoda bo było w dobrej cenie i łatwo dostępne.