Zbieranie kwiatów bzu to zajęcie rozkoszne samo w sobie. Czas na świeżym powietrzu, pyłek kwiatów opadający na twarz, białe kwiatki we włosach… to wszystko wprawia w euforyczny nastrój… A do tego przygotowuję wspaniałe, pachnące zapasy na zimę…
Kwiaty bzu kwitną już od kilku tygodni i nie zamierzają przestać;) Część kiści przekwita, lecz wciąż pojawiają się nowe….
Pomysłów na zastosowanie tych upojnych kwiatów jest pewnie z milion, ja przedstawię kilka ulubionych:)
Herbata z kwiatów bzu
Można zaparzyć ją ze świeżych kiści. Warto też ususzyć kwiatki na zimę. Wystarczy kiście ułożyć na tkaninie (najlepiej bawełnianej w przewiewnym miejscu i… poczekać.
Szampan / oranżada z kwiatów bzu
Idealna na upalne dni. Bezalkoholowa. Banalna w wykonaniu.
Potrzebujemy puste butelki po wodzie. Na baniak 5l – wystarczy ok. 7 kiści, na butelkę 1,5l – 2-3 kiście.
Do butelki wkładamy kwiaty i pokrojoną, dobrze umytą cytrynę bez pestek (na 1,5l – pół cytryny, na baniak 5 l – 1 do 1,5 cytryny pokrojoną w plasterki, jeśli cytryna nie jest “eko” warto cienko obrać ja ze skórki). Do tego dodajmy trochę brązowego cukru (lub miodu) – na 1,5l daję kilka łyżek, na 5l ok. pół szklanki.
Całość dopełniamy wodą (mineralną lub “z filtra”), zakręcamy butelki i odstawiamy w ciemne chłodniejsze miejsce na około tydzień.
Powstaje cudowny, orzeźwiający, lekko gazowany napój.
Można go lekko schłodzić w lodówce przed podaniem.
Placki z kwiatów bzu
Obcinamy kwiatki nożyczkami (tak, by usunąć twardsze gałązki) i dodajemy do ciasta naleśnikowego.
U mnie ciasto z mąki orkiszowej: mąka+sól (himalajska lub czarna) +woda +kropla oleju z pestek z winogron.
Najlepiej wychodzi smażone w formie mniejszych placuszków.
Można jeść samodzielnie lub z syropem klonowym, miodem, syropem z agawy…
Syrop z kwiatów bzu
Kwiatostany wkładamy do dużego garnka, zalewamy gorącą wodą i dodajemy sok z cytryny (na duży gar do zupy wychodzi mi 1,5 cytryny). Mieszamy, garnek przykrywamy bawełnianą szmatką (pieluszką, ręczniczkiem…) i odstawiamy na 2 dni w ciemne, chłodniejsze miejsce. Po tym czasie odcedzamy wywar, zagotowujemy i dosładzamy miodem lub brązowym cukrem według uznania (im mniej tym lepiej ). Jeśli syrop wydaje się być zbyt mdły można dodać więcej soku z cytryny.
Syrop zlewamy do wyparzonych słoiczków i pasteryzujemy (ok. 20 minut).
Jest nieoceniony zimą jako dodatek do herbatki lub wsparcie w przeziębieniach….
Nalewka z kwiatów czarnego bzu
Wykonujemy podobnie jak syrop czy szampan (przynajmniej w części pierwszej ).
Kwiaty zalewamy ostudzoną wodą z rozpuszczonym cukrem (na 1l wody ok 0,5kg brązowego cukru), na duży garnek dodajemy 2 cytryny pokrojone w kawałki (można dodać też limonkę lub pomarańcze).
Całość przykrywamy ściereczką i odstawiamy na tydzień.
Po tym czasie odcedzamy kwiaty i dodajemy spirytus lub wódkę w ilości według upodobań i oczekiwanej mocy.
I tak może sobie czekać… Niektórzy filtrują, inni lubią kwiatowy osad na dnie. Próbować można po miesiącu, wykwintna jest po roku
Jak zbierać bez?
Zrywamy tylko baldachy czyli kiście. Warto wspomóc się nożyczkami. Kwiaty zbieramy do kosza wiklinowego lub płóciennych siatek. Trzeba się nimi zająć jeszcze tego samego dnia, by nie straciły wartości.
Tak jak pozostałe zioła – kwiaty bzu czarnego zbieramy z dala od cywilizacji. Najlepiej je zbierać w słoneczny dzień – wtedy mają najwięcej pyłku. Po deszczu – lepiej wstrzymać się ze zbieraniem do następnego dnia…
Właściwości kwiatów czarnego bzu
Są doskonałym remedium na jesienno-zimowe przeziębienia. Działają antywirusowo, wykrztuśnie i napotnie. Chłodzą, oczyszczają, rozrzedzają katar, regulują krwioobieg i przemianę materii… Mają też działanie przeciwbólowe (w tym łagodzą bóle głowy) oraz łagodzące (również na zmiany skórne…)
txt/fot. MariMar
więcej o właściwościach bzu na: poradnikzdrowie.pl
Czytaj też: