W każdym z nas mieszka Mała Dziewczynka lub Mały Chłopiec, często zagubieni, zapomnieni, zranieni. Co się stało z Twoim Wewnętrznym Dzieckiem? Czas się z nim spotkać…
Co się stało z Twoim Wewnętrznym Dzieckiem?
Może chowa się na dnie szafy, zranione, skrzywdzone? “Traumy dzieciństwa” często zepchnięte do podświadomości owocują problemami w dorosłym życiu. Często wystarczy tak prosta rzecz, jak uświadomienie sobie powiązania między aktualnym problemem, kompleksem, a tym co wydarzyło się w przeszłości. Czasem nasze Wewnętrzne Dziecko potrzebuje utulenia, pocieszenia… Czasem trzeba zdobyć się na akt wybaczenia – komuś lub samemu sobie, by ruszyć naprzód.
Czas jest kategorią umysłu… Jest eleastyczny i naprawialny. Zaglądając wgłąb siebie, przyglądając się Dzieciństwu, wnoszac Światło w stare lęki, uzdrawiamy nasze Tu i Teraz. Odzyskujemy siebie….
Odrzucenie Wewnętrznego Dziecka
Wielu z nas w pewnym momencie swego życia odrzuca swoje Wewnętrzne Dziecko. Może usłyszałeś kiedyś, że “czas dorosnąć”, “czas zacząć zachowywać się adekwatnie do wieku”. Często w takim momencie odrzucamy nasze Wewnetrzne Dziecko utożsamiane z naiwnością i bujaniem w obłokach. Zamykamy nasze Wewnętrzne Dziecko w Lodowej Wieży wraz z Marzeniami, Snami, Wrażliwością, Magią, Kretywnością….
Paradoks polega na tym, że tylko nawiązując kontakt ze swym Wewnętrznym Dzieckiem możemy stać się spełnionymi Dorosłymi. Wewnętrzne Dziecko to łącznik ze światem Marzeń – to kreatywność, lekkość, to świadomość swego Daru, swych Talentów, to świadomość swej życiowej Ścieżki…
Dorosłość to nie “odrzucanie” Marzeń i bycie “poważnym”. Prawdziwa dorosłość to zmierzenie się ze swą Życiową Misją i wyruszenie w Podróż ku realizacji Marzeń….
txt. MariFLOW, flowl.in
fot. Micah. H, unsplash.com