Państwo Helvenstone w Orlando w Stanach Zjednoczonych otrzymali 500$ grzywny za uprawę warzyw we własnym ogródku. Miasto nakazało usunąć uprawy. Para nie poddała się bez walki…
Jason Helvenstone z początku myślał, że grzywna to jakiś glupi żart… Choć miasto Orlando zachęca do tworzenia własnych ogródków, okazało się, że ogród od strony frontowej posesji został uznany za coś szpecącego okolicę.
Paradoksem jest, iż Amerykańska Deklaracja Praw i Obowiązków Człowieka z 1948 r. stanowi, że: “Każdy człowiek ma prawo do posiadania własności prywatnej, która zaspokaja podstawowe potrzeby godnego życia i pomaga zachować godność osoby i jej domu.” W związku z powyższym rząd nie powinien mieć prawa do zakazywania komuś uprawy żywności na własnej ziemi. Ponadto Artykuł 17 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Stanow Zjednoczonych daje wszystkim istotom prawo do posiadania ziemi: “(1) Każdy człowiek ma prawo do posiadania własności, zarówno sam jak i wespół z innymi. (2) Nie wolno nikogo samowolnie pozbawiać jego własności.”
Panstwo Helvenstone na szczęście nie dali za wygraną. Ich przypadek został nagłośniony w mediach i w internecie.
W konsekwencji miasto pozwoliło im zachować ogródek.
Cała sprawa daje jednak do myślenia. Jak myślicie czy rząd powinien mieć wpływ na to co uprawiacie w ogródku? Czy wolicie mieć trawnik czy pomidory? Co sądzicie na ten temat?
txt. EcoZen
źródło: http://www.naturalcuresnotmedicine.com
jam
mam to w D….!!!!!
ambasador14
W pod chicagowskich miasteczkach takie mandaty ludzie dostają za nie skoszoną trawę przed domem…strasznie policyjne państwo! U nas też tak wkrótce będzie…
RICO
Absolutnie nie będę zdziwiony jak zdegenerowany system polityczny zwany TUSKOKU(…….) spłodzi przepisy nakazujące zlikwidowanie wszelkich upraw warzyw,owoców,bo monopol państwa na tym nie zarobi !
Wnikliwy
Najpierw zabronią uprawy pomidorów w ogródku, a potem nałożą akcyzę
Krzysztof Lis
Trudny temat, bo to jest zderzenie wolności jednostki z wolnością jednostek żyjących dookoła niej.
I tak jak zgadzamy się, że jednostce nie powinno być wolno zasmradzać okolicy czy zanieczyszczać jej hałasem, tak niektórym wydaje się, że nie wolno “zanieczyszczać” okolicy widokiem czegoś innego, niż idealnie przystrzyżony trawniczek przed budynkiem.
Jeden z komentujących odniósł się już do tej plagi, którą w USA są HOA (Homeowners’ Association), czyli coś w rodzaju zarządów osiedli, ustalających tak durne wymogi, jak maksymalna długość trawy przed domem, czy kolor zasłon. Mnie się jednak zdaje, że HOA to świetny pomysł, pod warunkiem, że państwo czy władze lokalne nie ograniczają niepotrzebnie mieszkańców.
Tym sposobem ktoś, kto lubi mieszkać na ładnym osiedlu identycznych domków, kupowałby działkę pod nadzorem HOA z zasadami, które mu pasują. A jak ktoś chciałby mieć więcej wolności (kosztem np. oglądania “gargameli” na działce sąsiada), budowałby dom w innym miejscu…
Sikor
Nie do konca w tym artykule poruszona jest kwestia praw osiedlowych. Wiekszosc osiedli na florydzie posiada regulamin ktory dokladnie informuje przyszlego nabywce dzialki/domu o istniejacych przepisach osiedlowych. Dotyczy to wielu spraw w tym rowniez parkowania samochodow przed domem, umieszczania anten satelitarnych, ozdob swiatecznych i rowniez wygladu fasady domu i wielu innych rzeczy, Na pewno nie jest problemem aby zrobic sobie taki ogrodek za domem.
edward
A. w gminie siedzi urzedas i wypatruje tylko na mapach gogle czy ktos nie wycial na wlasnej dzialce przez samego siebie zasadzobne drzewko.Paranoja*szczyt glupoty.
Tomek
Wbrew pozorom trudne pytanie… Odpowiedź wydaje się oczywista, lecz jeśli państwo nie ma prawa tego zakazywać, to:
- dlaczego państwo zakazuje wywieszania reklam na fasadzie własnego budynku?
- dlaczego dom można wybudować tylko po zatwierdzeniu projektu przez urzędnika (który może np. zażądać zmiany koloru dachu, itp.)?
- dlaczego nie można wybudować domu w dowolnym miejscu posesji a tylko wzdłuż tzw. linii zabudowy?
Te pytanie nie są już takie oczywiste, a dotyczą dokładnie tego samego: nadrzędnością prawa do dysponowania swoją własnością vs. estetyka otoczenia.
Eco Zen
Nad tymi pytaniami też warto byłoby się zastanowić
Kabanos
Warzyw się nie hoduje – hoduje się tylko i wyłącznie zwierzęta. Pozdrawiam.
Eco Zen
Racja, dziękuję:)
kroxintu
Zdecydowanie pomidory!