Czasem coś idzie nie po naszej myśli… W trakcie podążania dalej na mej ścieżce rozwoju (gdy piszę o ścieżce – widzę dróżkę porośnięta zieloną trawką z kwiatkami, nad którą latają motylki), nabyłam dość (irytującej dla niektórych) skłonności do interpretowania wszystkiego w pozytywny sposób…