Lato zachęca do odnowy ciała… Dziś domowa dawka rozkoszy! Cudowna, gładka, nawilżona, miękka, połyskująca skóra czyli peeling z domowych zasobów
Żyjąc w lesie, nie mam pod ręką 150 super-sklepów, więc gdy jest potrzeba – trzeba ją zrealizować kreatywnie
Słońce wyszło, skóra błagała o regenerację….
Oto szybki aromatyczny-przepis!
SKŁADNIKI:
- kawa mielona (u mnie w wersji recyklingowej pozostałość z ekspresu ciśnieniowego z dodatkiem kardamonu)
- cukier (jedyne zdrowe zastosowanie )
- oliwa z oliwek
- ulubione olejki po kilka kropel (u mnie tym razem: różany, cynamonowy, waniliowy, pomarańczowy i sandałowy)
Całość mieszamy w słoiku z “szerokim wejściem”, tak by masa była jednolita i “wilgotna”.
Masę wmasowujemy w ciało pod prysznicem, okrężnymi ruchami. Spłukujemy prysznicem.
Skóra pachnie i wygląda bosko!
Polecam
p.s. W upalne dni słoik można przechowywać w lodówce.
txt/fot. Marija