Czytanie składów jedzenia, kosmetyków… Później przychodzi czas na środki czystości typu “chemia domowa”. Czy żrąca chemia jest potrzebna, by doczyścić brud? Czy można zdrowiej i naturalnie? Jeśli w domu są małe dzieci, tym bardziej warto przemyśleć czym myjemy otoczenie – po czym raczkuje nasze dziecko?
Środki czystości zazwyczaj zamawiałam przez internet (głównie firmę Sodasan). Ostatnio jednak można upolować ekologiczne środki czystości w Lidlu i Rossmannie. Ceny są przystępne – między 5 a 10zł.
Niestety produkty te pojawiają się i znikają, choć ostatnio widzę je coraz częściej.
W Lidlu znajdziecie ekologiczną linię serii W5. Na zdjęciu – plyn do toalety i uniwersany płyn czyszczący m.in. do podłóg. Sprawdzają się dobrze, mają w miarę delikatny, neutralny zapach i wyglądają na bezpieczne dla środowiska i rodzinki.
W Rossmannie ostatnio kupiłam serię Frosch, linię ekologiczną. Płyn do mycia naczyń działa bez zarzutu, a i czyszczący środek do łazienki dobrze domywa osady na umywalce. Czasem pojawia się ekologicza wersja serii Domol, warto więc przeszukiwać półki:)
txt/fot. MariMar
Podobne teksty: