Sieciówkowe markety coraz częściej mnie zaskakują. Wczoraj przy okazji wizyty w mieście od niechcenia zerknęłam na półkę lidlowych wyprzedaży… A tam eko-kosmetyki w szalenie niskich cenach!
Co upolowałam?
Kosmetyki estońskiej firmy Organic Shop.
Krem do rąk “Japońskie SPA” z organicznym ekstraktem z wiśni i lotosu! Pachnie bajecznie, dłonie są mięciutkie i milutkie:) Bez parabenów, silikonów i innych podejrzanych substancji. Posiadają certyfikat BDIH (niemiecka federacja surowo badająca jakość kosmetyków organiczych).
Pojemność: 75ml, Cena: 5,49PLN
Szampony:
Marokańska księżniczka: z organiczną oliwą z oliwek i kwiatem pomarańczy. Orzeźwiający przyjemny zapach.
Jedwabny nektar – zawiera organiczny ekstrakt z lilii wodnej i organiczne masło shea. Zapach słodki i łagodny.
Bez parabenów, silikonów, pochodzenie skladników z eko-rolnictwa, również certyfikat BDIH
Pojemność: 280ml, Cena: 5,49PLN
Polecam małe marketowe polowania
txt/fot. Marija